Aktywnie współpracujemy z influencerami z Austrii i Szwajcarii. Przecieramy szlaki tym, którzy poszukują czegoś nowego. Zobaczcie, co napisali o swoim pobycie!

Sudety i Góry Izerskie. Magia dla koneserów

Sudety i Góry Izerskie. Magia dla koneserów

Kiedy Łukasz i Piotr zaczęli szukać domu na butikowy pensjonat, tak jak większość Polaków – i prawie cały świat – nie mieli pojęcia o istnieniu Gór Izerskich.

Budynek starej, ewangelickiej szkoły z 1913 roku w Kwieciszowicach kupił ich serca swoją historią, wieloma oryginalnymi elementami, hektarem ogrodu z widokiem na Góry Kaczawskie, nazywane niekiedy „Krainą Wygasłych Wulkanów” i tysiącami gwiazd mieniących się nocą na niebie. Gdy po raz pierwszy przyjechaliśmy tu 5 lat temu, nie mogliśmy uwierzyć, że takie miejsca jeszcze istnieją – opowiadają.

Łukasz i Piotr porzucili dotychczasowe rozwojowe i bardzo dobrze płatne prace w Warszawie i skupili całe swoje siły na przeobrażeniu zabytkowego budynku w przepiękny, kameralny dom gościnny z duszą.

Wiemy jak w dzisiejszych czasach wykańczająca może być praca w ogromnym tempie, goniąca za nieosiągalnymi wynikami, a w swojej treści często po prostu pusta – mówią.

Chcieli stworzyć miejsce, w którym będą mieli czas dla siebie i dla gości, a goście – dla siebie, dla swoich rodzin, partnerów, przyjaciół, zwierząt. Takie, w którym to człowiek i jego bliscy są w samym centrum uwagi. Klamka zapadła w 2017 roku w Halloween, kiedy podpisali umowę kupna dawnej szkoły. Tak powstało KWIECI.

Czas w pensjonacie Łukasza i Piotra ulega zakrzywieniu.

W dużej, 60-metrowej sali lekcyjnej zaadaptowanej na przytulny salon można poleżeć przy kominku, poczytać książki z domowej biblioteczki lub niezobowiązująco porozmawiać z innymi gośćmi o tym, co dzisiaj robili i gdzie byli.

Wspólnota tematów odsłania się samoistnie – w końcu tak jak my przybyli oni do KWIECI w poszukiwaniu spokoju, ludzkiej życzliwości, miejsc prowadzonych z gustem i smakiem. Dzieciaki mają swoje królestwo na poddaszu z zabawami, grami, skrytkami i tajemniczymi zakamarkami, a latem – ogromny szałas z wikliny w ogrodzie, w którym trwa niekończące się święto lasu.

Wielką pasją Łukasza i Piotra jest design.

Wiele z perełek jakie cieszą oczy w salonie czy pokojach pensjonatu znaleźli na jarmarkach w okolicy, w tym na popularnym pchlim targu w Jeleniej Górze, po czym własnym sumptem odnowili. Oryginalne meble w stylu vintage przełamują jednocześnie bardziej nowoczesne elementy – miedź, granitowe stoły czy żyrandole z probówek „Maria” (zaprojektowane na cześć wielkiej polskiej chemiczki, Marii Skłodowskiej-Curie), dzięki czemu w środku panuje charakterystyczny, „berliński” klimat.

Niemniej wysiłku wkładają gospodarze w zapewnienie gościom zdrowych, domowych posiłków w stylu slow-food.

Wiele produktów pochodzi prosto od zaprzyjaźnionych sąsiadów – ekologiczną kaszę gryczaną mamy od Renaty i Sławka z Kwieciszowic, sery kozie z Łomnicy, miody pozyskujemy z okolicznych pasiek – wylicza Łukasz.

Hitem wśród gości okazały się być niektóre z dań przygotowywanych we współpracy z zaprzyjaźnionym szefem kuchni z Warszawy.

Na czoło wybija się omlet z kapustą, który pojawia się w przynajmniej kilku opiniach z pobytu w KWIECI. Częstujemy gości stekiem z białej kapusty na kaszy płaskurkowej, drożdżowymi pampuchami z polikami wołowymi, a na deser można spróbować u nas np. winogron z musem z pieczonej czerwonej papryki z prażonymi płatkami migdałów lub domowy kisiel ze słodkim pyłem z prażonego siemienia lnianego – dodaje.

Poczytaj więcej o KWIECI

Powiązany region: Sudety i Góry Izerskie

Sehenswert in der Umgebung