Technika budowy z naturalnych surowców dziś budzi podziw u miłośników ekologicznego budownictwa. Kiedyś w wielu miejscach była jedynym wyborem.
Lasy pokrywają 30% powierzchni Polski, kiedyś jeszcze więcej. Przez długie wieki różne regiony rozwijały się zupełnie osobno, podlegając różnym kulturowym wpływom. Nie było cesarza, który rozkazałby budować wszystkie świątynie w jednym stylu, a lokalni rzemieślnicy korzystali z tego, czego mieli pod dostatkiem – sąsiedztwa lasu i talentu własnych rąk.
To zestawienie świątyń, bo obok kościołów znalazły się w nim prawosławne cerkwie, synagogi, a nawet… meczety polskich Tatarów.
Karpaty i region Małopolski to zagłębie architektury drewnianej. 383 zabytkowych obiektów w dwóch województwach tworzy charakterystyczny element krajobrazu tych gór.
Szczególne zagęszczenie drewnianych świątyń panuje w regionie Beskidu Niskiego, zamieszkałym kiedyś przez grekokatolickich Łemków. Prawie w każdej dolinie natraficie na charakterystyczne, drewniane cebulki lub miejsca po cerkwiach.
Wpisana na listę UNESCO XVII-wieczna cerkiew Św. Paraskewy w Kwiatoniu to jedna z najpiękniejszych w okolicy.
Zachwycające Kościoły Pokoju w Świdnicy i Jaworze z XVII wieku to skutek polityki religijnej katolickich Habsburgów. W wyniku traktatu kończącego wojnę trzydziestoletnią miejscowi protestanci otrzymali prawo do wybudowania trzech świątyń w całym regionie. Wszystkie miały powstać poza murami miast, a do ich budowy dopuszczono wyłącznie drewno, słomę i glinę.
Ograniczenia narzucone budowniczym dały początek arcydziełom sztuki ciesielskiej. Dolnośląskie Kościoły Pokoju wpisano na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
W dzikich, niemal bezludnych górach Bieszczady przetrwało niewiele przedwojennych cerkwi. Jedną z ciekawszych z nich jest zgrabna, niewysoka cerkiew św. Michała Archanioła w Smolniku nad Sanem, wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Wybudowano ją tradycyjną techniką, bez użycia gwoździ. W środku zachwycą was… niezwykłe żyrandole z jelenich poroży.
Polska dzieli szlak architektury drewnianej z sąsiednią Ukrainą.
W powszechnym mniemaniu Polska to religijny monolit. Nie było jednak tak zawsze. Jednym z najbardziej wielokulturowych regionów kraju jest położone na północnym wschodzie, dzikie i zielone Podlasie. W paru wioskach mieszkają tam polscy muzułmanie – Tatarzy, osiedleni kiedyś przez króla Jana II Sobieskiego.
We wsi Kruszyniany znajdziecie kameralny, zielony meczet, po którym oprowadzi Was miejscowy, tatarski przewodnik.
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Tę krótkie i siłą rzeczy wybiórcze zestawienie kończymy w… Warszawie. W niezwykłym, nagrodzonym w różnych konkursach obiekcie Muzeum POLIN, którego twórcy oddali hołd kulturze Polski tworzonej niegdyś przez trzy miliony Żydów, znajdziecie prawdziwą perełkę. To zrekonstruowany deska po desce, dach dawnej synagogi w Gwoźdźcu w dzisiejszej Ukrainie. Od wewnątrz ozdabia go zachwycająca, barwna polichromia z motywami biblijnymi.
Obowiązkowy punkt wypadu do Warszawy!