Zapraszamy Was na rowerową wycieczkę, na trasie której zobaczycie kilka najciekawszych atrakcji regionu Beskidu Niskiego. Znajduje się na niej kilka podjazdów, a leśne odcinki szlaku wymagają roweru górskiego, ale bez problemu przejedziecie cały szlak nawet bez wyćwiczonej kondycji!
Zaczynamy u naszych gospodarzy we wsi Ropki.
Przyjemną, szutrową drogą mijamy centrum miejscowości i kierujemy się w stronę Hańczowej. Otaczają nas pola, na których pasą się konie, a jedynym dźwiękiem, na jaki jeśli już natrafimy po drodze, będzie gwizd wiatru.
Długość: 30 kilometrów
Czas przejazdu: 3-4 godziny
Poziom trudności: łatwy
Po pięciu kilometrach docieramy do drewnianej cerkwi w miejscowości Hańczowa. Stamtąd asfaltową drogą w dół doliny kierujemy się do miejscowości Uście Gorlickie. Znajduje się tam sklep, siedziba urzędu gminy, a parę kilometrów na północ od wsi dolinę wypełnia sztuczne jezioro Klimkówka, które szczególnie upodobali sobie fani kitesurfingu. W Uściu Gorlickim skręcamy w prawo za znakami na Zdynię. Teoretycznie to główna droga w okolicy, w praktyce rzadko kiedy spotkacie na niej auto. Czy to nie jest piękne?
Po paru kilometrach docieramy do wsi Kwiatoń, w której stoi najcenniejsza w tej części Beskidu Niskiego drewniana cerkiew. Piszemy o niej bliżej tutaj. W Kwiatoniu skręcamy w prawo na boczną drogę do wsi Skwirtne. Również tą wieś zdobi drewniana cebulka cerkwi – możliwe, że wejdziecie w dłuższą dyskusję, która ze wszystkich podoba się Wam najbardziej!
Możecie stąd odbić parę kilometrów w górę doliny, do Regietowa, gdzie znajduje się stadnina koni huculskich, o której piszemy bliżej tutaj. Po drodze mignie Wam wzruszająca w swojej prostocie kapliczka z rzeźbą Chrystusa frasobliwego. Jeśli jednak spieszy się Wam na obiad do Waszych gospodarzy, skręćcie w prawo w stronę niewysokiej przełęczy, która oddziela Skwirtne od Hańczowej.
Po dłuższej chwili przyjemnego zjazdu z przepięknymi widokami docieramy z powrotem do wsi Hańczowa. W pobliżu cerkwi, zamiast na mostek jedziemy prosto za żółtym i czerwonym szlakiem w stronę Wysowej. Na wijącej się po polach drodze niebawem skończy się asfalt – bywa, że na tym odcinku i dalej w lesie trafimy na błoto i będzie konieczne poprowadzenie roweru niedługi odcinek.
Za szczytem niewysokiej przełęczy trasa opada łagodnie w kierunku Wysowej, wracając na asfalt. Urokliwą, lesistą Doliną Łopacińskiego dojeżdżamy do centrum tej uzdrowiskowej miejscowości, o której piszemy tutaj. To idealne miejsce na obiad w łemkowskiej karczmie lub szklaneczkę wody mineralnej z pijalni. Mijamy park zdrojowy, po czym wjeżdżamy na główną drogę.
Powrót do Ropek drogą przez przysiółek Huta Wysowska, która odbija od głównej szosy przy drewnianym kościele katolickim w Wysowej. Na ostatnim odcinku nietrudny podjazd, za przełęczą przy wjeździe do Ropek – wynagradzający wszystko zjazd.
Więcej rowerowych tras po Beskidzie Niskim i regionie Małopolska
Ropki
Rowerowa pętla po Beskidzie Niskim
SIEHE ANDERE ATTRAKTIONEN IN DER GLEICHEN KATEGORIE

Cerkiew w Kwiatoniu
Zobacz
Cmentarze austriackie w Beskidzie Niskim
Zobacz
Jazda konna – „hucuły” w Regietowie
Zobacz
Naturalne lasy bukowe
Zobacz