Aktywnie współpracujemy z influencerami z Austrii i Szwajcarii. Przecieramy szlaki tym, którzy poszukują czegoś nowego. Zobaczcie, co napisali o swoim pobycie!

Sylwia Bartyzel from unsplash.com

Trekking – Tarnica

To zdaniem wielu najpiękniejszy szlak w całych Bieszczadach. W lipcu i sierpniu na najwyższym szczycie regionu bywa jednak sporo turystów – na tę trasę polecamy więc udać się wiosną, jesienią lub w tygodniu!

Tarnica (1364 m n.p.m.) to najwyższy szczyt w polskiej części Bieszczad. O 44 metry przewyższa ją leżący już w Ukrainie Pikuj. Na szczycie góry znajduje się 8-metrowy krzyż. Nazwa pochodzi z języka rumuńskiego (rdzenni mieszkańcy Karpat pochodzą przede wszystkim z dzisiejszych terenów Rumunii) i oznacza „siodło”. Intuicja miejscowych była całkiem trafna – góra z charakterystyczną przełęczą pod szczytem widziana z dołu rzeczywiście przypomina końskie siodło.

To prawdopodobnie najpiękniejsza trasa w polskiej części Bieszczad i całodzienna wędrówka z prawie 21 km do pokonania. Obok samej Tarnicy, w czasie wycieczki zobaczycie hodowlę unikatowych dla regionu koni huculskich i miniecie drugi najwyższy szczyt Bieszczad Halicz.

Długość trasy: 21 km / 7 godz.

Suma podejść: 900 m

Start – wieś Wołosate

 

 

 

Wycieczkę na Tarnicę rozpoczynamy w Wołosatem. To najdalej wysunięta na południe, zamieszkana miejscowość w Polsce. Dziś znajduje się tutaj zaledwie kilka domów mieszkalnych, a także zagroda konia huculskiego – unikalnej, odpornej na mrozy i niewygody rasy koni pochodzącej z Karpat.

Parkujemy na dużym parkingu Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Z parkingu w Wołosatem udajemy się asfaltową drogą wśród zabudowań wsi w kierunku południowym. Na miejscu płacimy za wstęp do parku (ok. 7 PLN).

Wkraczamy na szlak o kolorze niebieskim, który będzie nam na początku towarzyszył. Idziemy przez rozległe łąki. Po ok. 30 minutach wędrówki docieramy do miejsca, w którym do pokonania mamy szereg drewnianych schodów przecinających bukowy las. Po przerwie spędzonej w wiacie ruszamy w dalszą drogę ku wierzchołkowi Tarnicy.

Na połoninach

Po około godzinie marszu wychodzimy na krawędź połonin – ogromnych łąk służących dawniej do wypasu owiec. Stamtąd już tylko pół godziny do szczytu Tarnicy.

Najpierw docieramy na Przełęcz pod Tarnicą, na której to zmieniamy kolor szlaku na żółty i po 15 minutach meldujemy się na najwyższym po polskiej stronie szczycie Bieszczad. Rozpościera się z niego jedna z piękniejszych bieszczadzkich panoram.

Po powrocie na przełęcz kierujemy się czerwonym szlakiem dalej w stronę góry Halicz (1333 m n.p.m.). Przemierzamy ogromne łąki, falujące latem źdźbłami wysokich traw. Widoki przywodzą skojarzenia z Grą o Tron i scenerie rodem z książek fantasy!

Na zboczach Kopy Bukowskiej mijamy wychodnie skalne, które są idealnym miejscem, by na chwilę odpocząć i nacieszyć oczy pięknym krajobrazem. Na górę Halicz docieramy po ok. 1,5 godzinie marszu z Tarnicy. Na wierzchołku znajduje się kilka ławek.

Wracamy do parkingu długą, łagodnie opadającą, kamienistą drogą z przełęczy Bukowskiej. Przejście tego fragmentu zajmuje nam 1,5 godziny, po czym meldujemy się w Wołosatem.

 

ZOBACZ REGION – BIESZCZADY

Startpunkt - das Dorf Wołosate

Trekking – Tarnica