Jego pasja do kolarstwa i jej miłość do natury spotkały się w małej górskiej wsi na styku Polski, Czech i Słowacji. Zaczęliśmy się zastanawiać czy nie warto wyhamować i zacząć żyć wolniej – opowiada Magda.
Zakochali się w okolicy, zaprzyjaźnili z tutejszymi góralami, za każdym razem wracając naładowani dobrą energią.
Jako „doświadczeni” już wtedy poszukiwacze nieruchomości, nie wahaliśmy się ani chwili – mówi Magda. Nasze motto (poza wieloma innymi) to: „jak nie budujesz bądź remontujesz to znaczy, że nie żyjesz” – dodaje z uśmiechem. W takich właśnie okolicznościach powstała Willa Zwolakówka.
O dom dba nasza gospodyni Ira – kobieta z sercem na dłoni i wspaniałym talentem kulinarnym oraz Basia, specjalistka od pysznych śniadań – mówi Magda. Popisowe racuchy – mączne placki z plasterkami jabłek i naleśniki stały się znakiem rozpoznawczym Zwolakówki, co najłatwiej zobaczyć przeglądając opinie o miejscu.