Aktywnie współpracujemy z influencerami z Austrii i Szwajcarii. Przecieramy szlaki tym, którzy poszukują czegoś nowego. Zobaczcie, co napisali o swoim pobycie!

Opowieść Kasi i Michała o Kaszubach

Opowieść Kasi i Michała o Kaszubach

Nigdy nie rzuciliśmy wszystkiego, by tu zamieszkać, gdyż zawsze tu byliśmy i czujemy się związani z tymi ziemiami – zaczynają swoją opowieść Kasia i Michał.

Siedzimy przy stole z sześciometrowych dębowych belek, który, jak właśnie się dowiadujemy, liczy sobie ponad 150 lat.

Na środku leżą pojedyncze „ruchanki” kaszubskie, mięciutkie placki z mąki pozostałej po pieczeniu chleba. Pojedyncze, bo jesteśmy po śniadaniu, a smakowały nam tak że zjedliśmy cały talerz. W kątach przysiedli nasi towarzysze: koty Szarutek i Bubel oraz piesek Lusia. One też są stąd – po prostu przyszły kiedyś, przyciągnięte dobrą energią.

Szczęście znalazło dla nas to gospodarstwo w samym sercu Kaszub – mówi Kasia.

Wieś Pierszczewko, schowana w łagodnej dolinie między dwoma polodowcowymi jeziorami to faktycznie sam środek Szwajcarii Kaszubskiej – malowniczej krainy w północnej Polsce niedaleko morza i Gdańska.

 

Gospodarstwo, jakie znaleźli Kasia z Michałem, ma długą historię.

Sama wieś jest obecna na mapach od 800 lat, zabytkowa stodoła pochodzi z XVIII wieku. Mam wrażenie, że mieszkały tu same szczęśliwe dusze, i podobnie jest z nami – opowiada Kasia. W przejętym gospodarstwie z wielkim smakiem i zaangażowaniem urządzili pensjonat Stare Gospodarstwo, w którym goście traktowani są jak bliskie osoby. Przytulne pokoje znajdują się na poddaszu, pod bielonymi na biało oryginalnymi belkami konstrukcyjnymi i oknami otwierającymi się na rozgwieżdżone nocą niebo.

Kasia i Michał dzielą się z gośćmi radą i dobrym żartem, ale przede wszystkim smacznym i regionalnym jedzeniem.

Mamy tu w Starym Gospodarstwie jakieś 1,5 hektara zmysłowości. Bujanie hamaka, bzyczenie pszczół, kwitnąca jabłoń, ogród z leżakiem, wieczorny chłód, rozgrzewająca bania i sauna. Potem może ognisko, może lokalne piwo, znów hamak, łóżko, gwiazdy – dodaje nasza gospodyni.

 

Kuchnia to ogromna pasja Kasi, która zaraz po przeprowadzce do Pierszczewka wypełniła wszystkie dostępne jeszcze przestrzenie ogródkami, w których latem rosną świeże zioła. Rano na stołach lądują śniadaniowe kosze z chlebem od sąsiada i domowym masłem, serem i mlekiem od gospodyni z dwóch wiosek dalej.

Sery nigdzie w Polsce nie są robione z taką pasją i nie smakują tak dobrze, jak na Kaszubach

Opisane tutaj gospodarstwa Osada Burego Misia czy Kaszubska Koza to miejsca, po odwiedzeniu których żaden ser nie będzie Wam smakował tak samo. Na pozostałe posiłki Kasia i Michał kierują w sprawdzone przez siebie miejsca. Do jednego z nich – popularnej smażalni ryb pod Ostrzycami dopłyniecie stąd… kajakiem.

 

Czytaj więcej o STARYM GOSPODARSTWIE

 

Powiązany region: Kaszuby

SEHENSWERT IN DER UMGEBUNG