To miasto, które oczarowuje i zachwyca. Atmosferą, maleńkim Starym Miastem, miłymi knajpami, życiem, które aż tętni w mieście co najmniej do północy. Lublin ma w sobie to „coś”, co gwarantuje świetny weekend – relaks, dobre jedzenie, zwiedzanie, spokój, a zarazem poznawanie czegoś nowego.
Lublin to jedno z najstarszych miast w Polsce. Tutaj w 1569 roku miała miejsce Unia Lubelska, która połączyła na kolejne stulecia w jedno państwo Polskę i Litwę. Nazywany „Jerozolimą Królestwa Polskiego” lub „Żydowskim Oksfordem”, Lublin był jednocześnie przez wieki czołowym ośrodkiem żydowskiej diaspory w Europie Środkowej. Stąd pochodził jedyny literacki noblista piszący w języku jidysz – Izaak Baszewis Singer.
To młode duchem, uniwersyteckie, a zarazem spokojne miasto, które świetnie poznaje się na piechotę – wprost stworzone na przyjemny, jednodniowy lub dwudniowy wypad.
Spacerem po Lublinie
Nasz spacer po stolicy regionu zaczynamy na reprezentacyjnym Placu Litewskim, do którego z jednej strony przylega arystokratyczny pałac Lubomirskich, a z pozostałych otaczają go eleganckie, mieszczańskie kamienice. Stąd tylko kilka kroków dzieli nas od XIV-wiecznej, czworobocznej Bramy Krakowskiej – jednego z symboli miasta i głównego wejścia na lubelską starówkę.
Niewielkie, ale przeurocze Stare Miasto w Lublinie zachwyca zdobieniami kolorowych, renesansowych i klasycystycznych kamieniczek, regionalnymi daniami w licznych restauracjach i nastrojowymi kawiarenkami. Na zaledwie kilometrze kwadratowym powierzchni mieści się tu 110 zabytkowych obiektów. W drodze na niewielki rynek zobaczycie nad głowami piękne, kolorowe lampiony i chorągiewki, przy których uwielbiają sobie robić zdjęcia przechodnie.
Sam rynek otaczają zdobione polichromiami kamienice, które należały kiedyś do lubelskich mieszczan – nie tylko polskiego i żydowskiego, ale też niemieckiego, włoskiego czy ormiańskiego pochodzenia. Jest duże prawdopodobieństwo, że w sezonie traficie tu na lokalny targ ze smakołykami z regionu.
Z rynku możecie skręcić w prawo, by zobaczyć zwieńczony renesansową attyką Klasztor Dominikanów, lub zejść w dół by dotrzeć na Plac Katedralny. Wznosi się przy nim Archikatedra Lubelska – jeden z pierwszych barokowych budynków wzniesionych poza Włochami.
Obok katedry na 65 m w górę pnie się Wieża Trynitarska. Na jej szczycie znajdziecie taras, z którego roztaczają się panoramiczne widoki na miasto. Tuż obok, na jednym z podwórek traficie do Domu Słów, zabytkowej drukarni, przekształconej w filię lokalnego ośrodka kultury. Odbywają się tu wystawy starodruków i pokazy czerpania papieru, a wieczorami – spotkania z pisarzami.
Wracając na Rynek, można też wejść w uliczki po drugiej stronie, by zajrzeć na kawę do przytulnej księgarni Między Słowami. Stąd już tylko parę kroków dzieli nas od malowniczych schodów zdobionych cytatami z wierszy lubelskiej poetki – Julii Hartwig.
Trzecią możliwością na kontynuowanie spaceru z Rynku jest pójście prosto, w dół przez niewielką Bramę Grodzką, oddzielającą kiedyś żydowską część miasta od jego reszty. Tuż za bramą otwiera się widok na lubelski zamek.
Do jego środka warto wejść przede wszystkim po to, żeby zobaczyć zachwycające bizantyjsko-ruskie malowidła w Kaplicy Trójcy Świętej. Powstała w XIV wieku świątynia stanowi unikatowe połączenie gotyckiej architektury ze wschodnią polichromią wnętrza, symbolicznie spotykając ze sobą zachód i wschód Europy. Można tu długimi chwilami wpatrywać się w złote anioły zdobiące granatowe sklepienie kaplicy i kontemplować światło wpadające przez wąskie okna.
Lublin żydowski
Część miasta pod zamkiem przez wieki zamieszkiwana była przez społeczność żydowską. Niezwykła pamiątką po jej obecności jest Jesziwa Mędrców Lublina – wybudowana w okresie międzywojennym dzięki datkom z całego świata, okazała i nowoczesna jak na owe czasy uczelnia, która kształciła rabinów.
Na starym żydowskim cmentarzu Kalinowszczyna znajduje się z kolei nagrobek Jakuba ben Horowica – nazywanego „Widzącym z Lublina” chasydzkiego rabina i kabalisty, który słynął z niesamowitych zdolności przewidywania przyszłości.
Lublin dziś
Stolica regionu to dziś młode duchem, pełne studentów miasto, które wiosną i latem żyje festiwalami i wydarzeniami kulturalnymi. Odbywają się tu takie imprezy jak Noc Kultury, Wschód Kultury – Inne Brzmienia, Jarmark Jagielloński czy Europejski Festiwal Smaku.
Energię dzisiejszego Lublina można poczuć, zaglądając do Centrum Spotkań Kultur – nowoczesnego obiektu, wspinającego się ścianą z pochylonych płyt i paneli szklanych ponad Plac Teatralny. W środku mieszczą się wielofunkcyjne sale na wydarzenia kulturalne, księgarnia i liczne kawiarnie.
Z parteru windy zabierają chętnych na widokowy taras zamieniony w piękny ogród. Posadzono na nim typowe dla Lubelszczyzny rośliny: grykę, zioła, kwiaty polne czy jabłonki, a swoje ule mają pszczoły.
To połączenie dynamiki życia miasta z celebracją bliskości natury i świętego spokoju można by uznać za esencję Lublina.